poniedziałek, 3 października 2016

Romantyczne fiolety

Witajcie!

Dziś mam dla Was coś specjalnego- makijaż idealny na randkę z ukochanym! Romantyczne fiolety w akcji:) lubię fioletowy na oczach, wygląda pięknie, poza tym podkreśla zieloną tęczówkę! Zaraz Wam pokażę, jak sobie sprawić romantyczne, rozmarzone oczko!


To co, zaczynamy? 


Przygotowuję powiekę. Całą jej powierzchnię pokrywam korektorem i utrwalam pudrem, aby nie zebrało mi się nic w załamaniu powieki. 


Następnie fioletowym cieniem z Sensique ( nie mam pojęcia jaki to numerek, natomiast w ofercie cieni pojedynczych Sensique ma bodajże jeden fiolet, więc bez problemu można znaleźć) rozcieram załamanie powieki i zewnętrzny kącik oka. Cień ten rozciera się bardzo przyjemnie, ale trzeba go stale dokładać bo podczas blendowania trochę znika. 


Następnie sięgam po poczwórną paletę cieni Avon Berry Love i najciemniejszy cień nakładam ołówkowym pędzelkiem na zewnętrzny kącik oka. Niestety ten cień bardzo ciężko się rozciera, dlatego musimy poświęcić kilka chwil na dokładne rozblendowanie. On się po prostu nie chce przesunąć, kiedy już zostanie nałożony na powiekę.  Na wewnętrzny kącik palcem wklepuję szary cień z tej samej paletki pamiętając o dokładnym roztarciu granic.


 Na wewnętrzny kącik palcem wklepuję szary cień z tej samej paletki pamiętając o dokładnym roztarciu granic. Jest on bardzo delikatnie połyskujący.


Chusteczką do demakijażu usuwam wszystko to, co się osypało pod okiem i koryguję kształt, nadając oku kociego spojrzenia. 


Przechodzę do twarzy:) gąbeczką wklepuję podkład Bell matujący z aloesem w kolorze 04 natural, pod oczy rozświetlający korektor z Bell i matuję całość pudrem sypkim ze Smart Girls Get More, za jedyne 8zł:) 


Żeby Twarz nabrała wyrazu, dodaję odrobinę bronzera na czoło, skronie, pod kością policzkową, ale jak najbliżej ucha, nie wyjeżdżając za bardzo w kierunku nosa! Róż ściętym pędzlem kabuki 'stempluję' na kości policzkowe, uśmiechając się lekko i nakładając go więcej bliżej twarzy i rozcierając wyżej. Na szczyty kości policzkowych nakładam rozświetlacz, odrobinę nakładając także na łuk kupidyna i czubek nosa. Użyłam do tego paletki Makeup Revoultion Ultra Contour Pallet Ultra Fair. Brwi wypełniam kredką 3CE i maskarą do brwi Catrice w kolorze brown. 


Dodaję kreskę eyelinerem Wibo i tuszuję rzęsy maskarą Kobo. 


Na całej dolnej powiece rozcieram cień Sensique oraz dodaję odrobinę czarnej kredki Avon na linię wodną. 


W tym świetle lepiej widać kolorki! <3 


Na ustach moje ostatnio ulubione połączenie - szminka Golden Rose Velvet Matte 01 i błyszczyk Sensique 137 Caramel Crush. Za każdym razem kiedy noszę ten zestaw otrzymuję mnóstwo komplementów i zapytań, więc już się wyjaśniło :)


Tak wygląda całość, skończony makijaż! 




Jak zawsze, zdjęcia nie oddają tego, jak świetnie się prezentowała całość, mój mąż sypnął mi komplementami tak, że rumieniec przebił się przez warstwę podkładu ;) 


Mam nadzieję, że Wam się ten makijaż podobał, jeśli chcecie więcej takich dajcie znać w komentarzach! 

Zapraszam na mojego instagrama: blathrhenablog 

Całuski i trzymajcie się ciepło! 
:*:*:*
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz