niedziela, 13 listopada 2016

Błędy w makijażu #1: Podkład i brwi

Witajcie!

Cieszę się, że zdecydowałam się na ten post, ponieważ miałam przy tym mnóstwo zabawy! Wciąż śmiałam się do lustra patrząc na to, co wychodzi spod mojej ręki:D
Twarz podzieliłam na pół, stronę "złą" i "dobrą" abyście lepiej widzieli różnice między tym jak robić, a jak nie robić makijażu. Strona "zła" jest specjalnie lekko przesadzona, choć spotykam się z przypadkami, kiedy rzeczywiście tak to wygląda albo poszczególne elementy tak się prezentują. Nikogo nie chce obrazić tym postem - ma on na celu zabawę i fun, choć może niektórzy wyciągną z tego jakieś wnioski!
Pierwsza część jest o tym, co najczęściej jest zauważane przeze mnie i przez Was - źle dobrany podkład i za ciemne, przerysowane brwi.

1. Podkład
Tu chodzi nie tylko o zbyt ciemny podkład. Owszem, często nie potrafimy dobrać odpowiednio podkładu. Ja uznaje trzy sposoby:
a) jeżeli masz inny kolor twarzy niż szyi - dobieraj pod kolor szyi,
b) jeżeli dekolt i szyja mają inny kolor niż twarz - dopasuj do dekoltu
c) jeżeli twarz i szyja są jasne a dekolt ciemniejszy - dopasuj do dekoltu.
Poza tym dobierajmy w świetle sztucznym i dziennym ponieważ niektóre podkłady w świetle dziennym wyglądają inaczej niż w sztucznym. Jeżeli wygląda tak samo i tu i tu - bierzemy!
Nakładanie podkładu- to też jest kontrowersyjne. Przede wszystkim dlatego, że wiele z Nas używa do tego rąk. Ja czasem też nakładam podkład palcami, bo lepiej wtapia się w skórę, ale robię to tak samo, jak gąbeczką. NIE WCIERAMY JAK KREMU! Jeśli tak nakładamy podkład to możemy być pewne, że nasz makijaż szybko się rozpadnie a na twarzy będą same smugi. Nakładajmy gąbeczką lub pędzlem stemplującymi ruchami, lub palcami w ten sam sposób- wklepując podkład, nie wcierając go.
Oczywiście nieśmiertelna ramka - widać, gdzie się kończy podkład. Zadbajmy o to by rozetrzeć podkład na uszy i przy linii włosów, jak również na linię szczęki i szyję, jeśli trzeba.

Po Waszej lewej podkład Paese w kolorze opalonym, po prawej Avon Calming Effects Nude. 

Po lewej "ramka" i smugi po prawej- rozblendowany podkład. 

2. Brwi
Ostatnio jest moda na podkreślone, zaznaczone brwi. Słusznie, bo brwi to ramka, która ładnie dopełnia nasze oczko i powoduje, że twarz jest wyrazista. Nie można z tym jednak przesadzić - bo będzie szpeciło.
Często widuje na ulicy blondynki wręcz platynowe z brwiami tak czarnymi, że węgiel mógłby im pozazdrościć. Nie dość że czarne, to kanciate, przerysowane i za duuuuużeee. Najpierw idą brwi, potem dziewczyna. Rzecz ma się podobnie z brązowymi brwiami, tyle że przy jaśniejszym kolorze nie jest to tak rażące jak wielkie, czarne bloki. Ja również popełniałam błędy robiąc sobie brwi, do dziś je robię! Natomiast zawsze wystrzegałam się czarnisto czarnej kredki/pudru i tak już zostanie!

Po lewej stronie czarna, przerysowana brew, jaką często widuję na ulicy a po prawej standardowa 'moja' brew.


To chyba tyle na temat brwi. Mogę jedynie coś dorzucić o kształcie. Dziewczyny bardzo często mają źle dobrany kształt brwi. Zawsze idźmy za naturalnym układem włosków!
Kiedyś miałam spotkanie 'pierwszego stopnia' z 'kosmetyczką' na regulację brwi. Dzięki niej miałam brwi od linijki, na początku grubsze a na końcu nic. Kilka miesięcy zajęło mi zapuszczenie i wyhodowanie takiej ilości włosków, żebym mogła nadać brwiom nowy kształt. Udało mi się i jestem bardzo zadowolona z niego, ale już więcej na regulację brwi nie pójdę:)

To by było na tyle Kochani, w następnej części makijaż twarzy i oka, a raczej błędy w jego wykonaniu:) 
Miłej lektury i trzymajcie się ciepło !
XOXOXO

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz