Ostatnio sporo opóźnień ale już nadrabiam! Seksowne kocie oko, które wymaga nieco precyzji przy pracy z eyelinerem, dlatego trzeba się przyłożyć. Efekt natomiast wart wszelkich wysiłków!
Dziś zaczniemy od oczka, bo zajmie ono troszkę czasu:)
Przygotowałam oczko i delikatnie zaznaczyłam załamanie powieki jasnym brązem.
Dodaję w załamaniu powieki ciemniejszy brąz i blenduję tak, aby cienie ładnie przechodziły.
Mniejszym pędzelkiem do blendowania dodaję ciemny, ciepły brąz kształtując kocie oko.
Czarnym eyelinerem rysuję uuuuuubbeeeer długą kreskę, nie unosząc jej za wysoko.
Dorysowuję w kąciku oka kreskę oraz na dolnej linii wodnej. Dokleiłam kępki i delikatnie wytuszowałam rzęsy, aby się połączyły.
Biorę się za korekcję:) fioletowym korektorem maskuję wszelkie żółte przebarwienia (np. po siarkowym kremie do depilacji wąsika:D), żółtym cienie pod oczami, zielonym zaczerwienienia.
Użyłam podkładu L'Oreal Infallible Pro-Matte w odcieniu Vanilla.
Brwi uzupełniłam cieniem z paletki Freedom Makeup Fair Medium i przypudrowałam twarz pudrem HD z Lumene.
Przybrązowiłam buzię Bahama Mama, aby nie wyglądać jak córka młynarza.
Użyłam też słynnego rozświetlacza Mary-Lou.
Na usta nałożyłam pomadkę Nyx Lip Lingerie w kolorze 18 iiiiiiiii............
GOTOWE!
Mam nadzieję, że Wam się podoba, jest super seksowny i mocny, kobiecy. Tylko dla odważnych i wytrwałych!
Zapraszam Was na poniedziałek na coś spoza mojej strefy komfortu:)
Całuski!:*:*:*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz