środa, 19 kwietnia 2017

Ślubny kwiecień #3 - Złoty akcent

Hejka!

Już trzeci makijaż w tym miesiącu! Nieuchronnie zbliżamy się do końca tej ślubnej przygody na moim blogu, ale przed nami jeszcze jeden makijaż ślubny, dziewczyna miesiąca i oczywiście relacja z targów, które są już w sobotę! Kwiecień jest w tym roku miesiącem bardzo owocnym i ciekawym dlatego ta trzecia propozycja, mimo że zahacza o klasykę, ma dodatek czegoś błyszczącego, żeby podkreślić wyjątkowość przyszłej Panny Młodej.

Kto chętny?


Ok, skoro wszyscy to zaczynamy!


Zaczynamy z czystą buzią, na której mam krem oraz rozświetlającą bazę z Soraya. 


Na oko nałożyłam korektor z Catrice jako swoją bazę pod cienie i przypudrowałam pudrem ze Smart Girls Get More. 


Żeby ułatwić sobie dalsze blendowanie cieni nakładam puszystym pędzelkiem odrobinkę bronzera w załamanie powieki. 


Sięgam po cień Sweet z mojej ukochanej paletki Salted Caramel i rozcieram go w załamaniu i powyżej próbując stworzyć kocie oko. 


Dodałam pomarańczowego matowego cienia z Sensique, bo jakoś mało tego pomarańczowego :)


Cieniem Drizzle przyciemniłam zewnętrzny kącik, aby nadać oku głębi i wydłużyć je. 



W wewnętrznym kąciku nałożyłam płaskim pędzelkiem cień Yum! kierując go ku środkowi powieki. Odrobinkę złotego pigmentu Kobo wymieszałam z Duraline i skośnym płaskim pędzelkiem narysowałam kreskę idącą od wewnętrznego kącika do miejsca, w którym jasny perłowy cień zbiega się z matowymi, czyli mniej więcej do połowy powieki. 


Narysowałam kreskę eyelinerem z Golden Rose i wyczyściłam linię pod kreską chusteczką do demakijażu. 


Jako podkładu użyłam Golden Rose Stick Foundation zmieszany z Catrice Liquid HD. 


Do wykonturowania buzi użyłam żółtego korektora z kółeczka Kobo oraz stick'u do konturowania My Secret w odcieniu 02.


Mały baking nikomu jeszcze nie zaszkodził, a przedłuży on znacznie trwałość makijażu! 


Brwi wystylizowałam cieniem do brwi z Kobo w odcieniu Ash. Na dolną powiekę nałożyłam cień Sweet a w zewnętrzny kącik także Drizzle, rozcierając tak, by połączyły się z górną powieką.



Wytuszowałam rzęsy, poprawiłam też konturowanie na mokro pudrami i pozbyłam się 'proszku do pieczenia' :) dodałam różu Wibo Ecstasy Blusher 01 i oczywiście złoty rozświetlacz z palety Wibo Strobing Palette. 


Na usta nałożyłam szminkę matową Golden Rose Velvet Matte 01 i dodałam odrobinę złotego błyszczyka z Essence.  

Et Voila! mamy gotowy makijaż!




Odważmy się na coś mocniejszego! 

Pamiętajcie, że Wasz makijaż nie musi pasować do kwiatów i do wystroju sali - kwiaty odłożycie a na sali i tak nikt nie zwróci na to uwagi :)

Makijaż ma pasować do WAS i ma podkreślać Waszą urodę i oddawać Wasz charakter, dlatego nie bójcie się zaszaleć!

Jeśli nie wiecie jaki makijaż do Was pasuje, zawsze możemy przeprowadzić mały eksperyment, na który serdecznie Was zapraszam! 

Do zobaczenia niedługo!:*:*:*











2 komentarze: