niedziela, 13 listopada 2016

Piękna Panna Młoda #1

Witajcie!
Od dziś zaczynam nową serię! Dotyczy ona tego, jak przygotować się i co wybrać, chcąc samej zrobić sobie makijaż ślubny;)
Ja swój makijaż ślubny dobrze zaplanowałam i w tym wielkim dniu wyglądałam pięknie;)
Makijaż utrzymał się cały dzień i całą noc mimo upałów. Otrzymałam całą górę komplementów dotyczących makeup'u i pytań, kto mnie malował. Jakież było zdziwienie, gdy odpowiadałam, że sama!
Jeśli czeka Was niedługo ten ważny dzień i chcecie obejść się bez makijażystki-zapraszam do czytania!

#1
Zanim zaczniemy szukać podkładu i innych kosmetyków, zaczniemy od skóry. Żeby w dniu ślubu skóra wyglądała pięknie i promiennie, należy poddawać ją regularnym zabiegom (domowym, kto byc wydawał góry pieniędzy na kosmetyczkę;p) i dobrać odpowiedni krem.
Z kremem zawsze miałam problem, bo moja skóra, choć nie jest wrażliwa, dziwnie reaguje na różne kremy, najczęściej wyrzutką pryszczy, czerwonymi podrażnieniami i nadprodukcją sebum. Dlatego postanowiłam zainwestować w dobry krem, aby zapewnić sobie odpowiednią pielęgnację. Poszłam do Yves Rocher, kierowana nadzieją, że kosmetyki naturalne nie zaszkodzą mojej skórze. Miałam rację! Stosowałam krem lini Sebo Vegetal w słoiczku, którego już chyba nie ma, jest w tubce. Moja skóra była gładka, piękna i naturalnie rozświetlona. Krem świetnie się wchłaniał i był dobrą bazą pod makijaż. Miał właściwości matujące, hamował wydzielanie sebum i zapobiegał świeceniu się skóry. Krem ten w słoiczku kosztował około 40zł, w tubce chyba 30.
W kwestii odpowiedniego kremu poradźcie się specjalisty lub ekspedienta, przy czym naprawdę polecam kosmetyki Yves Rocher, gdyż są to jedne z niewielu kosmetyków, których cena jest adekwatna do jakości a często nawet niewygórowana;)


Gdy już mamy krem, czas na bazę pod podkład. Ze wszystkich kosmetyków, o których będę mówić w całej serii ślubnej ten jest najdroższy. Znalazłam dla siebie bazę idealną. Jest silikonowa, ale w przypadku makijażu ślubnego to akurat dobrze, bo pozwala na gładkie rozprowadzenie podkładu, a przy rozszerzonych porach baza wypełnia je i zapobiega wsiąkaniu w nie podkładu bądź korektora. Jest to też jedyna baza jaką znam, na której makijaż utrzymuje się dłużej niż 12h. Jest to witaminowa baza Time Balm z firmy the Balm. Opakowanie 30ml kosztuje około 80zł, ale myślę, że warto. Gwarancja,  że makeup w tym wielkim dniu wytrzyma łzy, całusy, upał i ostrą zabawę!



Dziś te dwie rzeczy - bardzo ważne rzeczy! Może się wydawać, że zakup tego wszystkiego jest drogi i w cenie bazy i kremu już mamy makijaż  ślubny u MUA ale pamiętajmy, że różne są makijażystki. Widziałam wiele brzydkich ślubnych makijaży dlatego zaufałam swojej ręce i swojej wiedzy. Opłaciło się! Oczywiście jeśli znacie makijażystkę, która robi obłędne makijaże to nie zastanawiajcie się, tylko rezerwujcie termin!

Trzymajcie się,
do niedzieli! xoxoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz